Wieloletnie betonowanie miast i wycinanie zieleni doprowadziło do powstawania tzw. „miejskich wysp ciepła”, w których panuje zdecydowanie wyższa temperatura i gorszy dla zdrowia mikroklimat, niż na zielonych terenach je otaczających. To zjawisko zauważono i zaczęto badać już w latach 30. XX wieku. Rezygnacja z drzew sprawiła, że woda nie ma gdzie się gromadzić w sposób naturalny, spływając błyskawicznie podczas deszczu do studzienek. Na wzrost temperatury ma przede wszystkim wpływ powszechne zastosowanie takich materiałów jak beton czy asfalt, które w niskim stopniu odbijają promieniowanie słoneczne, dlatego mocno się nagrzewają i oddają ciepło do otoczenia. Nie pomaga też duża ilość spalin i dymu, które unoszą się w powietrzu. Z pewnością przy gęstej zabudowie trudno jest znaleźć sposób na to, jak redukować ten problem. Jest to jedno z wyzwań dla przyszłych architektów i urbanistów.

W Bydgoszczy, aby ograniczyć zjawisko "miejskiej wyspy ciepła", postanowiono spróbować budowy ogrodów wertykalnych. Pierwsza zielona ściana stanęła na ul. Marcinkowskiego, lecz w krótkim czasie nowatorskie instalacje zaczęły się mnożyć i obecnie zlokalizowane są już w kilku kolejnych miejscach, m.in. przy Młodzieżowym Domu Kultury. "Zielone ściany" powstały w ramach projektu LIFE–MAPPINGAIR/PL finansowanego ze środków Unii Europejskiej. Zielone instalacje pomagają oczyszczać powietrze, obniżają temperaturę, a nawet poziom hałasu. Rośliny zostały tak dobrane, aby były odporne na zmiany temperatury i dobrze sobie radziły ze zmiennymi warunkami, by jak najdłużej cieszyły oko. Watro zauważyć, że oprócz pozytywnych skutków na środowisko, ogrody wertykalne ubogacają również krajobraz miejski, co wykorzystano m.in. do zamaskowania jednego z bydgoskich parkingów. Modularne panele mają otwarty obieg wody, więc do ich nawadniania wykorzystuje się deszczówkę, co jest bardzo pożądanym rozwiązaniem.

Należy pamiętać, że takie rozwiązanie nie rozwiąże problemu w stu procentach, lecz z pewnością przyniesie wiele pozytywnych skutków.

Ściągnij PDF